Przejdź do treści

Blondynka dzwoni na komisariat

Udostępnij:

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut.
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
Fałszywy alarm siedzę z tyłu.

Udostępnij: