Do lekarza przychodzi blondynka z rozerwanym palcem wskazującym u lewej reki. Co się stało? – pyta lekarz. Próbowałam się zabić, panie doktorze. Strzelając sobie w palec? Najpierw wycelowałam w serce, ale jak sobie przypomniałam, ile kosztowała mnie operacja biustu, wycelowałam w usta, wtedy przypomniałam sobie, ile zapłaciłam ortodoncie no i wycelowałam w ucho, ale jak wyobraziłam sobie ten huk, postanowiłam trochę go wyciszyć, więc zatkałam lufę palcem.