Przejdź do treści

Jak mam na imię

Udostępnij:

Po upojnej nocy pełnej uniesień nadchodzi ranek:
– Dzień dobry kwiatuszku…
– Dzień dobry słoneczko.
– Posłuchaj myszko…
– Tak, kotku?
– Zrobisz śniadanie, rybko?
– Oczywiście, skarbeńku.
– Jajeczniczkę, złotko?
– Ze szczypiorkiem, pieseczku.
– Ale na masełku, żabciu?
– Nie może być inaczej, misiu.
– Ku*wa,przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię!

Udostępnij: