Sylwester, lisica idzie przez las na zabawę, uczesana odstawiona. Nagle zza krzaków słychać gdakanie kury. Myśli ”kura w lesie o tej porze ale nie zaszkodzi przegryźć coś pod wódeczkę”. Wskakuje za krzak, słychać szamotaninę, po chwili wypada rozczochrana bez ogona lisica, a za krzaków wychodzi wilk. Zapina rozporek i mówi: – Widzisz ruda, trzeba się uczyć języków obcych.